Jak odgrzewać PR-owe kotlety? cz. I

Jak odgrzewać PR-owe kotlety? cz. I

zrób to lepiej
Piotr Ślusarczyk

Piotr Ślusarczyk

Tworzenie i próba dystrybucji informacji prasowej, to ważne obowiązki PR-owca. W przypadku pracy dla międzynarodowego przedsiębiorstwa, często pierwsze oznacza tylko tłumaczenie oryginału na język polski. Dlaczego warto się dodatkowo bardziej postarać? I co zrobić, jeśli tłumaczenie jest jedyną drogą?

Coraz więcej osób pracujących w branży dziennikarskiej posługuje się językiem angielskim. Za chwilę ze świecą trzeba będzie szukać jednostek, które nie będą rozumiały angielskiego. Kogo wtedy zainteresuje dosłowne tłumaczenie informacji prasowej kilka dni po opublikowaniu oryginału? Zdecydowana większość mediów – szczególnie tych internetowych – nie będzie czekać z publikacją.

Idealnym scenariuszem jest synchroniczna publikacja oryginału i tłumaczenia. Jednak nie oszukujmy się – na ten luksus rzadko możemy sobie pozwolić. PR-owiec to zresztą nie tylko tłumacz. Nawet jeśli mówimy o międzynarodowej korporacji. Duże pole do popisu daje w tym zakresie glokalizacja, o której pisaliśmy już wcześniej. Co jeszcze możemy zrobić aby dobrze „odgrzać” PR-owy komunikat?

Jeżeli chcesz efektów tłumaczonych informacji, publikuj "z głową"

Przed publikacją - odśwież komunikat. Spróbuj ograć temat w inny sposób. Tak, aby główna informacja stała się punktem odniesienia. Wciąż istotnym – bo powinna się pojawić w newsroomie – ale jednak odniesieniem.

Przykład?

Na rynku debiutuje samochód marki X. Wszystkie portale motoryzacyjne napisały o nim w dniu premiery. Nikt nie czeka już na przetłumaczony komunikat. Ale... może posiada on w palecie silnikowej nową jednostkę napędową? Albo zastosowano w nim innowacyjny system bezpieczeństwa? Albo... no właśnie, dużo może być takich "albo". Wybierz jeden i zrób z niego główną treść informacji, a samą premierę jedynie przypomnij - ona się już odbyła i nikt drugi raz o niej samej nie napisze.

To samo zresztą tyczy się nie tylko tłumaczeń, ale prób dystrybucji tej samej informacji wieloma kanałami ale niesynchronicznie. Korzystanie z agencji informacyjnej do dystrybucji informacji, która newsem była przed dwoma tygodniami? To nie ma prawa zadziałać. Za to na pewno można nawiązać do tematu pod pretekstem czegoś nowego.

Buduj treść i zasoby - dbaj o SEO i wiarygodność

Jeśli Twoją jedyną opcją jest dosłowne tłumaczenie – warto pamiętać o ważnej zasadzie. To już nie jest breaking news. Jest to natomiast kolejny klocek do budowania archiwum treści. Ważnej sprawy z punktu widzenia pozycjonowania i budowania wiarygodności.

Za jakiś czas odbiorcy zapomną jakie media podały daną informację oraz które z nich było pierwsze. Za to mogą chcieć przeczytać o niej ponownie i dobrze, gdyby udało im się na nią trafić u źrodła. Dobre pozycjonowanie firmowego newsroomu ułatwi to zadanie, a sama obecność tam orygnalnej informacji zapewni marce wiarygodność. To szczególnie istotne w czasach post-prawdy. Doceńmy tych, którzy chcą dotrzeć do źródła informacji i dajmy im tę możliwość.